Czy kiedykolwiek złapałaś się na tym, że szukasz u innych potwierdzenia, czego naprawdę chcesz? Albo że oczekujesz, iż ktoś odczyta Twoje potrzeby i odpowie na nie, zanim sama je nazwiesz? Cytat J. Zinkera zatrzymuje i zaprasza do refleksji: jeśli wiem, czego chcę – nie potrzebuję, aby inni mówili mi, kim mam być czy czego powinnam pragnąć. Nie projektuję swoich braków i lęków na drugą osobę, nie obwiniam jej za swoje emocje i doświadczenia.
Samoświadomość to nie tylko poznanie siebie, ale też odwaga, by stanąć za własnymi pragnieniami i wziąć odpowiedzialność za decyzje. To moment, w którym zamiast szukać winnych na zewnątrz, zaczynam rozumieć, że to ja tworzę swoje życie – codziennymi wyborami, słowami i działaniami.
Kiedy potrafię nazwać swoje potrzeby i komunikować je wprost, relacje stają się prostsze, a konflikty mniej bolesne. Zyskuję wolność i wewnętrzną moc, bo moje życie przestaje zależeć od oczekiwań innych. To właśnie w jasności pragnień rodzi się prawdziwa autonomia.

